Jimmy Page & Robert Plant, Abraxas - 26.02.1998, Katowice, Spodek

Koncert mający klimat rodzinnego święta. Do Spodka tego dnia przybyły całe rodziny. Mamusie i tatusiowie już nie w tak młodym wieku ze swoimi starszymi i młodszymi pociechami. Jeszcze nie zaczął się koncert, a ja byłem pod pierwszym wielkim wrażeniem kiedy to oglądając się za siebie spostrzegłem siedzącego za mną rektora Uniwersytetu Śląskiego.

W końcu byłem tam dla wrażeń muzycznych tak więc kiedy zgasły światła na scenie pojawił się support w postaci naszego Abraxas. Zespół zbytnio się stresował co wpłynęło na ich występ bardzo negatywnie. Żadnego stresu jednak nie można było zauważyć u panów Page'a i Planta.

Zagrali rewelacyjny koncert. Wspaniale reagująca publiczność ,a z głośników przebój za przebojem. Zabrakło tylko Staiway To Heaven, choć kiedy Page zagrał kilka pierwszych taktów chyba nie tylko ja myślałem, że stanie się cud. Dobra lekcja rocka. Porządnego klasycznego rocka!
___
Tekst archiwalny z 2000

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz