Koncert: Arka Noego - 02.06.2000, Mikołów, plener

Co to był za dzień! Wspaniały koncert, rewelacyjna publiczność (w większości złożona z dzieciaków) znająca każdy tekst. A po koncercie bez problemowo można było porozmawiać z dużą Arką. Sam miałem przyjemność zamienić słowo z Licą i Ślimakiem. Spełniłem dobry uczynek pomagając w naprawie buta kierowcy busa, którym jeździ wielka rodzina. Brawo dla organizatorów – księży Salwatorianów! Dzięki nim mogłem następnego dnia opowiadać mojej babci drogę Licy jaką przebył do momentu aż stanął na deskach sceny mieszczącej się tuż obok drzwi kościoła. Od tego dnia moja babcia nie patrzy już podejrzanym okiem na tych typków błyskających oczami ze stron gazet, okładek płyt i plakatów.
___
Tekst z 2000

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz