Czego można zazdrościć mieszkańcom Bielska Białej? Wielu rzeczy, między innymi prężnie działającego zaplecza kulturowego. Co roku goszcząc u siebie wybitnego trębacza Tomasza Stańkę. Cyklicznie zagląda też mistrz Leszek Możdżer.
W zasadzie od samego początku rutyna. Walka o bilety, przedpłata, szukanie miejsca na postój, tłum ludzi w kuluarach, miejsca siedzące. Jednak do tego miejsca. Jeszcze półmrok ten sam, zapowiedź wielkiego pianisty i od momentu jego wejścia na scenę wszystko nabiera nowego wymiaru.
W trakcie solowych koncertów Leszka Możdżera można doznać uczucia koncertu kameralnego. Jakby Mistrz grał tylko dla nas samych. Może kiedy między utworami dziękuje wszystkim przybyłym i zwraca się do szanownej publiczności ten blask pryska od dźwięku oklasków. Przychodzi inny zachwyt, który samowolnie składa ręce do bicia braw. Za każdą nutę, dźwięk i wszystkie smaczki, które sprawiają, że fortepian staj się narzędziem wielu instrumentów.
Leszek Możdżer w trakcie marcowego koncertu w Bielskim Centrum Kultury ponownie pokazał klasę. W sumie to nie. On jest klasą samą w sobie. Pierwszą klasą!
___
Koncert Leszek Możdżer – 28.03.2014, Bielskie Centrum Kultury, Bielsko Biała
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz