Final of countdown to grill!

Pierwsze weekendy marca. Kto z Was nie myślał żeby wyjąć zasłużonego grilla i rozpocząć sezon? Wszystko za sprawą pogody. Ciepło i wietrznie.

Sam nie zdecydowałem się na taki ruch. Ograniczyłem się jedynie do przeglądu ofert akcesoriów do grilla. W sklepach stacjonarnych nie ma zbyt dużego wyboru. Ciekawiej prezentuje się propozycja sklepów internetowych. Czego szukałem? Rusztu, dodatkowej półki, która pozwoli na pieczenie z wyższej partii na przykład warzyw.

Znalazłem wydaje się odpowiedni za tozsądną cenę.
Rozmiar 30 x 40 cm, uchwyt.
Skąd ten ruszt? Z Leroy Merlin.

Sam grill mam od trzech sezonów. Jest optymalnie dobrany. Wciąż można go odnaleźć w serwisie aukcyjnym allegro.pl.

Pomimo wieku zalet (półki), nie jest pozbawiony wad. Największa to brak popielnicy, miejsca gdzie można odprowadzić popiół. Utrudnia to też czyszczenie.

Najważniejsze by dobrze służył swego przeznaczeniu. Sprawdza się i to jest najważniejsze.

Przy grillu lubię zajrzeć na [+18] Ciemną Stronę Piwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz