Mystherium

Ouroboros (2005, Self-released)
Mystherium określa swoją muzykę jako gothic black metal. Intrygująca mieszanka. Atrum Diaboli rozpoczyna introdukcja, która spokojnie mogłaby być wstępem do niezłej sieczki. Pada sakramentalne Amen i oto słyszymy fortepian i kobiecy głos, któremu po chwili towarzyszą inne głosy jakby za światów. Robi się mrocznie i całkiem klimatycznie. Bast, której głos słychać na Ourboros, szybko zmienia się w wampirzyce, by nie powiedzieć wredne babczysko, które skrzeczy już w Your Kingdom New Face. Powiedzmy, że nadal jest gothicko, bo głosik pani Bast szybko zmienia się w ten słodszy, naturalny. Dalej Born To Kill The God i tym razem wzniosłe kobiece odgłosy przerywa skrzeczący wrzask, co warte podkreślenie, tyle nienaturalny o ile za wszelką cenę starający się odśpiewać jak najwyraźniej tekst. Ani to przerażające, a w pewnym momencie wręcz irytujące, powodując znużenie swą jednostajnością. Naturalniejszy, niepozbawiony pompatyczności, głos też nie jest niczym odkrywczym. Jakaś odmiana następuje w Opus Luciferi. Klimat grozy buduje fortepian, wokalistka i tło w postaci jakiś szumów i innych odgłosów. Jest to najciekawsza część tego materiału. Dalszy ciąg to powrót do wcześniejszej formuły.
Rozumiem potrzebę tworzenia muzyki, którą się czuje, lubi i samemu chciałoby się jej słuchać. Mystherium wybrało tak wydeptaną ścieżkę, że ślady sięgają już chyba samego sufitu piekła. Diabeł pewnie zamiast się cieszyć, zaczyna się martwić, że za chwile do jego czarci królestwa przedostawać będą się promienie słoneczne. Wracając do Ourboros, jego słabość leży nie tylko w braku oryginalności i bazowaniu na wyeksploatowanych patentach. Obnaża on również braki u samych muzyków. Być może to właśnie jest przyczyną, że zespół opiera swą twórczość na kilku wyuczonych zagrywkach. Nie pozostaje nic inngo jak ćwiczyć i w między czasie przemyśleć dalszą drogę Mystherium. Na dzień dzisiejszy jest to propozycja dla sezonowych gothek, które swe zainteresowanie ciemniejsza stroną życia zawdzięczają pupilkom Metal Mindu z pod znaku Dark Stars.
___
Tekst z 2006

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz