Luxtorpeda - MyWasWyNas

Aby otrzymać punkty payback za zakupy na Allegro należy skorzystać z wersji moblinej serwisu.

Byłem zalogowany do serwisu aukcyjnego gdy rozpoczynała się aukcja 1000 szt. płyty MyWasWyNas z autografami muzyków zespołu Luxtorpeda. Gdy wybiła godzina 0 odświeżyłem kilka razy "wszystkie produkty sprzedającego", ale nowa płyta nie pojawiła się. Sprawdziłem na profilu grupy w serwisie społecznościowym, link już był. Otwarła się strona, nie aplikacja, nawet udało mi się jeszcze dodać płytę do koszyka.

Teraz resztę działania chciałem przenieść na aplikację mobilną i niestety nie zostało mi już nic z nowej płyty. Wewnętrzny bunt sprawił, że odpuściłem dalsze zakupy. Dwie poprzednie płyty z autografami jak nowe schowane są bezpiecznie w szafie. Kolejnej nie będzie, a z płytą MyWasWyNas zapoznałem się przez serwis Spotify.

Od pierwszych taktów Pozdrawiamy! budzą się skojarzenia z płytą High Proof Cosmic Milk Acid Drinkers, w którym lider Luxtorpedy, Robert Litza Friedrich grał swego czasu. Końcowe gitary wydają się inspirowała slayerowskim South Of Heaven. Jeszcze większe deja vu przeżyłem przy Księgowym. Przed oczami stanęły mi Juicy Planet Earth oraz FairPlay kolejnej grupy Flapjack, którą gitarzysta współtworzył swego czasu. Solo w tym utworzy mocno zalatuje stylem Jahnza, gitarzysty nieodżałowanego Flapjacka. Szkoda tylko, że jeszcze bębniarz nie stanął na wysokości zadania. Niestety perkusja to najsłabszy element płyty MyWasWyNas. Dla takiego brzmienia gitar prosi się o większe urozmaicenie gry. Podobnie jest w Zerwali Sieć gdzie trudno nie przywołać w pamięci Paschy 2000 zespołu 2Tm2,3, którego tworzą w większym lub miejszym stopniu muzycy Luxtorpedy.

W zasadzie to tyle pozytywnych porównań. Reszta płyty to wypracowany konsekwentnie styl zespołu. Od chóralnych okrzyków w tytułowym utworze niewiele już zaskakuje. Dobre, dynamiczne utwory, które z pewnością doskonale sprawdzą się na koncertach. Mniej przebojowości, nie słabnie tekstowe zaangażowanie poruszające istotne społeczne problemy Dziury po ospie.

Zastanawiam się jeszcze tylko czy kolejny podryw patriotyczny w stylu Jak husaria to potrzymanie mody jaką zapoczątkował zespół Lao Che, a podchwyciły m.in. Voo Voo czy opisywana Luxtorpeda. Z pojęciem patriotyzmu jest jak z wiarą w Boga. Szanujmy flagę, godło, krzyż, ale nie moralizujmy.

Mam wewnętrzne przeczucie, że płyta MyWasWyNas przetrwa próbę czasu. To nie jest materiał na od razu. Czas będzie działał na jego korzyść. Coś co dziś wydaje się mało wpadające w ucho, za jakiś czas okaże się wisienką na torcie. Pogratulować formy.
___
Płyta Luxtorpeda - MyWasWyNas, wydawca Stage Diving Club, 2016

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz