Relacja z koncertu Ketha – Metalmania 2018, 7 kwietnia, Katowice, Spodek

Relacja z koncertu Ketha – Metalmania 2018, 7 kwietnia, Katowice, Spodek
Relacja z koncertu Ketha – Metalmania 2018, 7 kwietnia, Katowice, Spodek, zdjęcie: źródło własne
Zaszczyt otwarcia XXIV edycji festiwalu Metalmania 2018 to z drugiej strony nie łatwe zadanie. Przypadło ono grupie Ketha.

Pod scena niewielki tłum. Z każdym dźwiękiem jednak przybywało zainteresowanych.


Działający od 2008 roku zespół Ketha porusza się w klimatach, które mnie przywołały wspomnienia z Psychotropic Transcendental. Proszę nie sugerować się dosłownością tego skojarzenia. W pamięci odtworzyłem atmosferę jaka panowała podczas ich występów.

Na dzień dzisiejszy Ketha to dobry partner do grania na przykład z Tides From Nebula. Lubię różnorodne stylistycznie składy koncertowe i chętnie zobaczyłbym ich w takim zestawie. Może na dokładkę Blindead?

W katowickim Spodku podczas festiwalu Metalmania Ketha zaprezentowała się przed szerokim spektrum widzów. Przyjęcie publiczności okazało się pełne życzliwości z tendencją pozytywnego odbioru.

Pod tym względem miałem wrażenie, że wszyscy wykonawcy przyjmowani byli dopingująco. W końcu kto nie chciał to nie słuchał.

Transowa, psychodeliczna, chwilami mroczna, by po chwili przejść w pełni energii pobudzającą do życia, rytmiczną kanonadę. W tym składzie zespołów nie tylko wyróżniająca się muzyka, ale zapadająca w pamięć z tendencja na więcej.

Zespół wydał nakładem Selfmadegod Records w ubiegłym rok płytę 0 Hours Starlight.





Głodny dźwięków na żywo odebrałem Ketha pozytywnie, planując powrót do ich muzyki w domowym zaciszu. Z takim odczuciem ruszyłem w kierunku głównej sceny gdzie występy zainaugurować pierwsza z legend festiwalu Metalmania – poznański Wilczy Pająk znany też jako Wolf Spider.
___
Koncert Ketha, festiwal Metalmania 2018, 7 kwietnia, Katowice, Spodek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz